Dzisiejsza stylizacja,czekała bardzo długo na światło dzienne...Spódnica 100 SEIDE,nie wiem, czy to jedwab,ale materiał jest tak delikatny, że nie ważne, co to jest. Delikatny pudrowy róż, po prostu nieziemnska.Spódnice kupiłam w SH, za całe 2 zł, pasek był uszkodzony, naprawiłam ją, więc nie mogę jej teraz nie nosić. Cudownie gra na wietrze,tańczy z każdym podmuchem wiaterku. Bluzeczka, ażurkowa, ombre jest przesłodka. To mój ostatni nabytek, nie mogłam przejść obojętnie obok niej...Żakiet, mógłby być bez ażurku,ale warstwy będą teraz w modzie....No i szpilki, nie całkiej róż, ale takowych nie miałam... Myślę, że wpasowały się również tutaj.... Torebka w formie spódniczki.....nie moja bajka ,ale pasuje... Okulary już były, kolczyki ze sklepu na Allegro..
Czasem musisz zaryzykować,by się dowiedzieć,czy było warto......Jak to się mówi,lepiej żałowanie że się coś zrobiło,niż żyć z myślą,że trzebabyło zaryzykować.....Możesz nie mieć drugi
foto/Jagoda l.5
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu.Będzie mi bardzo miło,jeśli zostawisz po sobie ślad w formie komentarza.Zaparaszam do obserwowania mojego bloga,Ciebie to nic nie kosztuje,a mi daje wielką motywację...Serdecznie dziękuję..Pozdrawiam!!!
Śliczna spódnica, no i te buty :) Super :)))
OdpowiedzUsuńTak, mi też się podobają. Serdecznie pozdrawiam!!!
UsuńWyglądasz ślicznie:))ja wielka miłośniczka różu jestem:)))bardzo mi się podoba:))Pozdrawiam serdeczne:))
OdpowiedzUsuńJa lubie wszystkie kolory,im ciekawszy krój, tym lepiej...Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŁał, ta stylizacja jest przecudna. Spódnica nieziemsko pięknie.
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentujesz. :)