Witam.Dziś o stylizacji bardzo krótko sukienka od przyjaciółki,kolczyki gdzieś z Allegro a sandały z jakiegoś butiku.Nie ma o czym mówić.Spokojnie i na luzie,udałam się z córką na spacer i z dziewczynami.Dziewczyny to>Lejdis i Figa,czyli cocker spaniel i mieszaniec jej córcia,która została z nami...Zdjęcia wyszły bardzo spontanicznie,dlatego i stylizacja bardzo zwykła.Za to uważam,że sukienka ma potencjał i na pewno pojawi się jeszcze na blogu.Gdyby ktoś jeszcze nie wiedział,tak mam 4 dzieci,a teraz jeszcze dwa psy..Ostatnio czytałam bardzo ciekawy wpis,a mianowicie/
JEŚLI SIĘ COFAM,TO TYLKO PO TO,ABY WZIĄĆ ROZBIEG.powiem Wam kochani,że coś w tym jest.Ja też,jeśli mi na czymś zależy NIGDY się nie poddaję,nigdy nie tracę nadziei i wiary.Nigdy też,nie myślę,że z jakiejś sytuacji nie ma wyjścia.W życiu nie możemy się poddawać,bo przegramy,wygrywają tylko Ci którzy dążą do spełniania swoich marzeń.Nie ma rzeczy nie możliwych,Z nie powodzeń wyciągnijmy wnioski i idźmy dalej.Musimy zawsze znaleźć równowagę,w życiu,znaleźć coś tylko dla nas.Każdy jest indywidualny i każdy ustala sobie sam priorytety.Dla mnie najważniejsze są dzieci,z prostej przyczyny,mają tylko mnie,ale czy Ja mam się już nie liczyć??Kocham moje dzieci nade wszystko,ale to o czym marze również staram się,by się spełniło,tj.dla mnie równowaga.Moje marzenia,plany,cele,wcale nie kolidują z wychowaniem ich.Wszystkim życzę,by znaleźli swój złoty środek,by spełniali swoje marzenia,a wtedy udowadniamy dzieciom,że My też się uczymy i spełniamy swoje pasje i cele.Najlepszymi nauczycielami dla naszych pociech,jesteśmy MY sami,czyli rodzice.Już się trochę rozpisałam,a miało być krótko...Jeśli to przeczytałeś,-łaś,zostaw jakiś ślad,będzie mi bardzo miło.Ja serdecznie Cię pozdrawiam!!
