Wrocław płakał, gdy ostatnio tam byłam... Przywitał mnie delikatnym, aczkolwiek długim deszczykiem, potem było już lepiej. Jednak nie popsuło mi to wspaniałego dnia. Wiadomo najpierw obowiązki, potem przyjemności... czyli zakupy. I tak oto powstał szybki, post z bardzo wygodną stylówką. Jak powiedziała córka w domu; Mamuś przeszłyśmy 10 km. To chyba coś??? hehe!! Pozdrawiam!!
Bluzka/ Monia
spodnie/MISS TOP COLLECTION
BUTY/ ALLEGRO
pasek w czachy/ SH
torebka/ Allegro
okulary /obie pary Tiger
Ciekawy miejski look :))) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję, właśnie taki miał być.. Taki miejski, wrocławski.. Pozdrawiam!!
Usuń