Spódnica przypominająca spódnicę dżinsową,mega wygodna,materiał dużo cienszy,szpileczki z kokardką,dodały odrobinę lekkoci,tej stylizacji.Płaszcz,cieniutki,wiązany o ciekawej strukturze materiału,uwielbiam ciekawe plaszcze...Bokserka sprzed kilku sezonów i cudowny czarny beret.Przyznaje,że u mnie gości chyba pierwszy raz na blogu pomimo,że mam biały od dluższego czasu.Dodatki srebro,które ostatnio namiętnie noszę oraz plecaczek,mały dodatek.Wyszło chyba całkiem ciekawie..Pozdrawiam!!
Moja myśl na dziś:
Wszystko jest w naszych głowach.Dobrze by było,abyśmy ich nie straciły..Rozum za wszystko odpowiada,jest początkiem i końcem wszystkiego.W życiu tak to już bywa,ze ludzie przychodzą i odchodzą,mydląc nam oczy,że jesteśmy ważni,ze im zależy srety tety.większośc z nich che mieć jednak jakąś kontrolę nad naszym życiem,nad naszymi myślami,a w końcu PYK,i znikają,czasem tak szybo,jak się pojawili.Uważajcie komu ufacie....

Spódnica i beret wyglądają razem czadersko! Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniu,spódnica stała sie moja ulubioną podstawą...Pozdrawiam!
UsuńTen beret, to tez taki męski akcent :)
OdpowiedzUsuńSwietna spódnica!
Dokładnie,ale szelki miałam szybciej... ;)Buziaki kochana!!
UsuńFantastyczna spódnica i ten beret... Super :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję,tak wpadła mi w oko w SH i musiałam ją miec...buziaki!!
Usuń