Do dzisiejszej stylizacji nakłoniły mnie botki z ostatnich zakupów w Born2be, moja 4 para botków w lutowych zakupach. Dzińsy, to moje DIY, kiedyś rozcięłam je, teraz dodałam dżety. Kto wie, jak będą wyglądały moje spodnie przy kolejnej stylizacji? Sądzę, że to nie koniec mojego Diy na tych spodniach. Koszula w paski z głębin szafy, a na to marynarka z SH, która urzekła mnie chawtem na rękawach i złotymi guzikami. Worek i zegarek ze sklepu na Allegro oraz kolczyki z *chińczyka*
Zawsze kończ, to co zaczęłaś. Nigdy nie zostawiaj niewyjaśnionych spraw. Nigdy nie jest za późno, by coś zmienić.
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi bardzo miło,jeśli zostawisz po sobie ślad w formie komentarza. Zaparaszam do obserwowania mojego bloga, Ciebie to nic nie kosztuje, a mi daje wielką motywację... Serdecznie dziękuję.. Pozdrawiam!!!