Do dzisiejszej stylizacji użyłam czarnej bluzki, która dostałam od przyjaciółki z ciekawym rozcięciem na biuście, co daje bardzo fajny efekt. Spodnie, rurki oczywiście BY Shasa, które ostatnio bardzo często nosze. Czarne botki z Born2be, w których zakochałam się od pierwszego nałożenia. Czarny płaszcz wełniany, który ostatnio też często nosze. Zauważyłam, że ja często z podróży przywożę parasole, ten biały przyjechał ze mną z Piły. Sprawdza się znakomicie. Torebka, listonoszka z zakupów w Lutym na Allegro. Okulary przeciwsłoneczne NN.
Moja myśl:
Bądź sobą i korzystaj w życiu z każdego dnia.... Nie wiadomo, ile takich dni Ci zostało? Rób, to co kochasz, bądź szczęśliwa i uśmiechnięta. Wtedy Twoi bliscy zapamiętają Cię własnie taką, niesmutną zgorzkniałą starsza Panią.
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi bardzo miło,jeśli zostawisz po sobie ślad w formie komentarza. Zapraszam do obserwowania mojego bloga, Ciebie to nic nie kosztuje, a mi daje wielką motywację... Serdecznie dziękuję.. Pozdrawiam!!!
Fajnie dziewczyny wyglądacie:))myśl na dziś bardzo mądra i prawdziwa:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Pani Reniu, serdecznie pozdrawiam!!
Usuń